Kto obserwuje mnie na facebooku ten wie, że w piątek miałam zaszczyt malować w salonie samochodowym(tak,tak). Miałam do zmalowania dwie kobitki, które pracują w salonie i są odpowiedzialne za sprzedaż, marketing czyli praca z klientami. W takim miejscu oczywiście obowiązuje dress code. Dziewczyny są ubrane elegancko i schludnie a do takiego stroju i charakteru pracy powinno się mieć również odpowiedni makijaż.
Podstawą tego makijażu jest MINIMALIZM, ale do zdjęcia wykonałam go jednak trochę ciemniej żeby był na nich w ogóle widoczny .
1. Po pierwsze zajęłam się cerą,trzeba ją ujednolicić, wygładzić i użyć korektora tu i tak. Podkład ma się wtopić w cerę, ale nie może być go za dużo i absolutnie nie może osiadać w zmarszczkach czy ważyć, no i trzeba pamiętać o macie a przynajmniej półmacie
2. Róż-jest wskazany,najlepiej matowy,bez drobinek ,delikatnie zaakcentowany daje wrażenie zdrowej, wypoczętej cery
3. Oczy-zastosowałam matowe cienie w kolorze cielistym i czarnym( ze względu na zdjęcia). Ciemniejszy cień roztarłam w kącikach oczu a cielistym pokryłam wewnętrzne kąciki, rzęsy wytuszowałam tuszem (niedopuszczalne są grudki czy posklejane rzęsy, wyglądają niechlujnie i tanio! )
jednakże absolutnie wystarczy tutaj pokryć powieki cielistym,bezowym cieniem i zrobić delikatna kreskę nad rzęsami kredka , cieniem , linerem. Niewskazane są cienie połyskujące, perłowe, brokatowe czy krzykliwe (kolorowe) bezpiecznym kolorem sa kolory neutralne
4. Usta- szminka w kolorze brudnego różu jak najbardziej wystarczy :) też najlepszy mat
Powyższe instrukcje tycza się makijażu, jak już napisałam na poważnym stanowisku i jesteśmy odpowiedzialni za pozyskiwanie klientów i przede wszystkim z tymi klientami mamy do czynienia codziennie. Jesteśmy wizytówka firmy i ja na przykład nie wyobrażam sobie osoby na takim stanowisku z pomalowanymi na kolorowo oczami czy policzkami teatralnie podkreślonymi.
Z pędzlami wśród fur :D
Zdjęcia: Arek Kornacki
Miłego wieczorku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz