sobota, 13 grudnia 2014

Pixie Cosmetics-Amazon Gold-Pełnowymiarowe opakowanie w odcieniu Victorian Lace

Witajcie :)

     To moja trzecia i jak na razie ostatnia część dotycząca podkładów mineralnych Pixie Cosmetics.
Chciałabym wam dzisiaj pokazać pełnowymiarowe opakowanie podkładu z odcieniem Victorian Lace , dodatkowo pokażę Wam jak wygląda odcień porównując go do Revlona i Max Factora. Mam nadzieję, że tym sposobem mniej więcej go sobie wyobrazicie, bo pomimo tego, że na wzorniku wygląda na dość ciemny to w rzeczywistości taki nie jest :)

Oto pełnowymiarowe opakowanie produktu. Jak zwykle ładnie zapakowane :) 





Pudełeczko wygląda tak:


 Zrobione jest z dobrej jakości plastiku, zakrętka jest (chyba) gumowa. W dodatku środek jest fajnie pomyślany, bo jest tam taka plastikowa osłonka, którą można przekręcać i w ten sposób nic nam się nie rozsypie :D


O składzie napisałam już wcześniej, jak wiadomo są to minerałki :)


Teraz kolor. Ja wybrałam Victorian Lace. Jest to ładny,jasny beżyk z domieszką żółtego pigmentu. Poniżej pokażę Wam jak się prezentuje w porównaniu z innymi, znanymi nam podkładami:
Jak widzicie kolor wcale nie jest aż taki ciemny


Na twarzy wygląda tak:
W poprzednim poście( tu: http://alicja-maluje.blogspot.com/2014/11/podkad-mineralny-amazon-gold-firmy.html ) opisałam go dokładnie jak sprawdza mi się na twarzy :)
Jego cena to 89zł 


 Czekam z niecierpliwością aż firma wprowadzi do swojej oferty cienie i róże :)
Miłego dnia :*


 


czwartek, 6 listopada 2014

Podkład mineralny Amazon Gold firmy Pixie Cosmetics-część 2

Hiiiiiii!!!!!

Jak już ostatnio pisałam w części 1 zostałam wytypowana do przetestowania 30 odcieni podkładu mineralnego Amazon Gold od Pixie Cosmetics. W poprzednim poście pokazałam wam swatche a dzisiaj chciałam napisać kilka zdań odnośnie samego kosmetyku, tym bardziej, że firma na swoim facebookowym profilu napisała, że 8 listopada zaplanowali otwarcie sklepu internetowego tu:  http://www.pixiecosmetics.pl/
aaa i na facebooku mają teraz fajne konkursy :) Przejdźmy do rzeczy: oto podkład:





A oto jak wygląda na mojej skórze w odcieniu Victorian Lace



Różnicę widać gołym okiem. Moje piegi, rozszerzone pory, zaczerwienienia i częściowo cienie pod oczami zostały zakryte. tak więc polubiłam go za krycie na pewno :)

Podkład testowałam około 2 tygodni. Wybrałam sobie z próbnika 4 odcienie, które były najbliższe mojej karnacji: Victorian Lace, Light Sunset, Antique Beige, Vanilla Delight, Creamy Natural
Pomimo tego jak widzicie odcienie troszkę różnią się od siebie to fajnie stapiają się z cerą. Victorian lace, Light Sunset, vanilla Delight posiadają w sobie żółty pigment i bardzo mi odpowiadały, bo sama posiadam skórę w odcieniu blado-kremowo-kościosłoniową :DD. Antique Beige to ładny naturalno-beżowy kolorek bez nutek żółci czy różu. Creamy Natural był ciutkę dla mnie teraz za jasny, ale podejrzewam, że na zimę będzie ok. Victorian lace z kolei myślałam, że będzie jednak za ciemny, ale ta nutka żółci sprawiła, że bardzo ładnie wtopił się w cerę i to samo Light Sunset, jakbym miała zdecydować się na jeden kolor z powyższych odcieni (prócz Creamy Natural) to ciężko by było :)

Podkład testowałam na sobie przez dwa tygodnie. W tym czasie byłam na weselu, chodziłam z dziećmi na spacery, bo mamy piękną, słoneczną jesień i robiłam inne przeróżne rzeczy od świtu do nocy :)
Trwałość określam jako bardzo dobrą. Podkład utrzymywał się na buzi cały dzień, nie ścierał, jedyne do czego mogłabym mieć sugestię do producentów to o to, by był dłuższy mat. Po około 3-4h trzeba się troszkę zmatowić, bo buzia zaczyna się lekko błyszczeć. Na szczęście nie jest to mega mocny błysk, tylko taki raczej zdrowy, ale ja nie lubię tego wcale na mojej twarzy i mam fioła na punkcie matu :P
Nakłada się go bardzo  łatwo i przyjemnie, ja użyłam do tego pędzla typu flat top


Niestety nie wiem jaka będzie jego cena

Aha i jedna z istotnych rzeczy, o której warto wspomnieć i podkreślić oraz napisać wielkimi literami: PODKŁAD NAWILŻA CERĘ!! Jest to bardzo, bardzo na plus i uwielbiam go za to. Po kilku użyciach moja twarz zrobiła się gładsza i bardziej nawilżona. Bardzo lubię ten efekt, no ale wiadomo-minerały...za to je kochamy  ;))

Z mojej strony to już raczej wszystko w tym poście, jesli macie jakies pytania dotyczące kosmetyku-piszcie!

Miłego dnia :*

poniedziałek, 27 października 2014

Krem BB- Skin Adapt od Bell

Hej :)

Z kremami BB nie mam żadnego doświadczenie, no nie wliczając BB od garniera, który jak dla mnie jest raczej klapą. Z oryginalnymi BB też nie miałam styczności, ale chciałabym opisać krem, który jest dostępny w naszych polskich drogeriach a mianowicie BB Cream Skin Adapt 7 in 1 marki Bell.

A oto co o kremie pisze producent:

     "Tajemnica BB Cream Skin Adapt kryje się w precyzyjnie wyselekcjonowanych składnikach tego kosmetyku.Dodatek gliceryny i innych nawilżających składników sprawia, że skóra zyskuje elastyczność, jest bardziej nawilżona i zrelaksowana. Wyraźnie poprawia się jej kondycja i wygląd. Witamina E zawarta w formule kosmetyku, która jest silnym antyoksydantem, działa na skórę odmładzająco. Neutralizuje ona wolne rodniki, zapobiegając utracie ze skóry kolagenu i elastyny oraz dodatkowo łagodzi podrażnienia. Zawarta w formule kremu specjalnie modyfikowana krzemionka zapewnia tzw. efekt Soft Focus – rozprasza światło, optycznie minimalizując niedoskonałości.
Rezultat: gładka, rozpromieniona i młodziej wyglądająca cera.
 Specjalnie opracowana formuła BB Cream wspaniale dopasowuje się do koloru skóry, dzięki czemu cera wygląda naturalnie i świeżo, a co najważniejsze pozbawiona jest efektu maski , typowego dla ciężkich podkładów.
Kosmetyk łączy ze sobą właściwości fluidu z pielęgnującym działaniem kremu:
- wyrównuje koloryt cery,
- niweluje niedoskonałości ,
- rozświetla skórę,
- wygładza,
- nawilża,
- redukuje oznaki zmęczenia,
- SPF 15, chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB."

 Moim kolorem jest 011 Natural

 Tu w świetle nieco cieplejszym, aby pokazać wam ewentualne "złapanie" odcienia przez mój aparat:

Moja opinia:

Krem/fluid jest lekki, lecz nie aż tak jak Garnier. Garnier nie zakrywał moich niedoskonałości a Bell nawet fajnie dawał sobie z nimi radę. Nie mam dużych problemów z twarzą, jeżeli chodzi o wypryski, ale mam zaczerwienienia, wągry, kilka piegów  i sińce pod oczami

Kremofluid ładnie stapia się z cerą, nie ciemnieje no i posiada filtr SPF 15 co jest bardzo ważne.
Jego zapach mnie nie "uderzył" nie pachnie jakoś chemicznie, generalnie to prawie w ogóle go nie czuć..
Bardzo fajnie się go aplikuje pędzlem, palcami
Na plus tubka, którą można rozciąć ;)
Czy są minusy? ano jakieś tam są. Na przykład:
Na pewno nie jest to 7 w 1 :) nie zauważyłam nawilżenia cery ( lecz zapychania na szczęście jak na razie też nie)
Po 3-4 godzinach zaczynam się błyszczeć, a krem testuję jesienią, więc podejrzewam, że latem stałoby się to szybciej.
Pod koniec dnia trochę się ściera. Dodam do tego wszystkiego, że moja cera jest mieszana
Trochę podkreśla rozszerzone pory

Krem kosztuje nieco ponad 20zł i uważam, że w sumie warto jest mieć tego typu kosmetyk w domu.
Niestety jeszcze minusem jest mały wybór odcieni, lecz jakbym miała wybrać Garniera czy ten- wybrałabym ten-lepsze, bo Polskie ;)
Miłego dnia :)




poniedziałek, 20 października 2014

Podkład mineralny Amazon Gold firmy Pixie Cosmetics-część 1

Witajcie :)

Chciałabym Wam dzisiaj przybliżyć nieco markę Pixie Cosmetics oraz ich podkłady mineralne Amazon Gold Mineral Foundation.
Post podzieliłam na dwie części. W części pierwszej czyli tej pokaże wam swatche wszystkich 30 odcieni podkładu a w następnej części opiszę wrażenia dotyczące stosowania kosmetyku.

 O firmie: "Pixie Cosmetics jest firmą z siedzibą w Polsce, zajmującą się produkcją kosmetyków luksusowych, bazujących wyłącznie na najczystszych, naturalnych składnikach."

Amazon Gold Mineral Foundation to lekki, jedwabisty podkład mineralny w pudrze, stworzony z dodatkiem złota koloidalnego oraz naturalnej białej glinki z lasów amazońskich, wyjątkowo bogatej w sole mineralne, makro i mikroelementy. Zapewnia dobre krycie, gwarantując jednocześnie bardzo naturalny efekt makijażu. Idealnie stapia się ze skórą, subtelnie ją rozświetla, sprawiając, że cera jest ujednolicona, wygląda zdrowo i promiennie.


 Zdjęcie własności Pixie Cosmetics

Niedawno przyszła do mnie paczuszka, która zawierała 30 próbek odcieni:



A oto wzornik:



Podkłady prezentują się tak: Podzieliłam odcienie na stronę prawą i lewą ( do zagięcia w ulotce)



15 odcieni z lewej strony:


Oraz 15 odcieni ze strony prawej: 
            
                                                                 

A teraz pokażę wam swatche, starałam się je jak najbardziej przybliżyć. Zdjęcia robione przy świetle dziennym, czasami między dwoma odcieniami chociaż wydają się takie same istnieje minimalna różnica.






Oto wszystkie 30 odcieni, w następnym poście postaram się podzielić je na te z tonami żółtymi, różowymi czy beżowymi. Na razie testuje kosmetyk w różnych warunkach pogodowych.

Skład kosmetyku: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Zinc Stearate, Kaolin, Silica, Gold, (+/-) CI 77492, CI 77491, CI 77499

Wgłębiłam się też co oznaczają te całe CI i są to tlenki żelaza, które nadają naturalny kolor taki jak żółty, brązowy, czerwony, czarny, czerwonobrązowy :)

Miłego dnia i do usłyszenia!

wtorek, 14 października 2014

PERFECTSTAY-liner 24h w pisaku marki Astor

Witam serdecznie :) troche czasu mineło od mojego ostatniego posta; lecz na facebooku jestem regularnie :)

Chciałabym wam dzisiaj napisać co nieco o linerze w pisaku marki Astor
Sam Astor pisze o swoim kosmetyku tak:
" Perfect Stay 24H Thick & Thin to pierwszy eyeliner w pisaku, który z niewiarygodną łatwością i precyzją pomoże Ci idealnie zaakcentować i powiększyć oko już za jednym pociągnięciem. Miękka końcówka pisaka ma dwie strony, dla dwóch różnych efektów: płaską stronę ułatwiającą stworzenie idealnej grubej kreski, i cienką dla uzyskania perfekcyjnej, cienkiej kreski. Specjalistyczna, długotrwała formuła, pozwala cieszyć się idealną kreską przez 24 godziny. Bogata w intensywnie czarne pigmenty, nie rozmazuje się i pozostaje na miejscu cały dzień i całą noc"
 Tutaj końcóweczka:
Oraz swatche:



Jakie są moje odczucia:
Jako, że głównie operuje linerem płynnym miałam trochę ( i dalej mam) problem, żeby zrobić sobie prosta kreskę, tzn mam problem z jej zakończeniem, ale linera nie skreśliłam z tego względu ponieważ nadaje się do malunku różnych innych rzeczy na twarzy jak na przykład te z ostatniej sesji:
Tak, więc jak widzicie pisak jest potrzebny w kuferku czasem bardziej niż liner płynny ;)
Lecz nawet z nie idealną kreską zaczęłam go testować ;) Trwałość ma bardzo dobrą! pomalowałam się nim kiedyś o 7 rano a makijaż zmyłam o 23 i liner był praktycznie w stanie nienaruszonym, dodam jeszcze, że miałam wtedy baaardzo intensywny dzień
Jeśli spotka nas deszcz również liner się nie rozmaże
Teraz minusy. Liner traci swoje właściwości kiedy malujemy nim po powiece uprzednio pomalowanej już cieniami. Po prostu szybciej się zużywa, nie maluje tak jak na gołej powiece i kreska wychodzi bledsza. Dodatkowo po krótkim czasie użytkowania kreska nie była już taka mocno czarna....

Czy polecam? i tak i nie. Polecam do malowania  chyba wszystkiego niż kreski na powiece :D do malowania detali na sesjach zdjęciowych czy imprezach tematycznych, lecz jesli chodzi o kreskę na powiece to zostanę przy płynnych.
Miłego dnia :)



środa, 6 sierpnia 2014

Moje publikacje

Hello!!
W zeszłym miesiącu trochę się działo, a mianowicie ukazało się kilka moich publikacji :)
Pierwsza z nich to wywiad, jaki przeprowadziła ze mną lokalna gazeta "Nowiny Krapkowickie"
Byłam zaskoczona i się nie spodziewałam :D na szczęście nie zapomniałam języka w buzi i wywiad zdaniem moim i moich znajomych wypadł dobrze :)
Druga sprawa to artykuły do "Modnego Ślubu" jest to kwartalnik, który jest dostępny w moim województwie (opolskie)
Artykuły jak i makijaże są mojego autorstwa :)
I o eko kosmetykach:
No ,więc zobaczyć swoje prace w gazecie to na prawdę fajna sprawa :) lecz to nie wszystko, kiedyś kilka moich prac się już ukazało wcześniej:

Nowa Trybuna Opolska
Tu miałam wkład w postaci makijażu , nie artykułu
Barrel Fashion 2012
Modny Ślub
Kalendarz:
Oraz publikacje w internecie ( portal ślubny Zankyou, tam również zdjęcia i artykuł są mojego opisu)







Tak Wam chciałam się dzisiaj pochwalić :*


wtorek, 15 lipca 2014

Paczka ambasadorki Astor

Hej
Kto śledzi mnie na FB ten wie czym była spowodowana moja prawie 2 tyg nieobecność, kto nie śledzi (zapraszam!) temu napiszę, że miałam masakryczny remont w domu i obronę na uczelni ( na szczęście już się z tych dwóch rzeczy wygrzebałam ;)
Przyszedł sobie dzisiaj do mnie Pan listonosz i przekazał mi paczuszkę. Wiedziałam od razu, że to od Astora, bo widziałam u innych ambasadorek paczki :)
W pakunku były takie cuda:
Dostałam również opis wszystkich kosmetyków, a są to:
-lakier do paznokci PERFECT STAY o numerze 504" You are grey-t"
-róż do policzków PURE COLOR PERFECT BLUSH, numer003 Rosewood
-podkład SKIN MATCH, 200 Nude
-błyszczyk SHINE DELUXE jewel, 008 Precious amethyst
-liner STIMULONG, 09 0Black
-maskara STIMULASH VOLUME, Black

Najbardziej zaintrygował mnie tusz i róż, róż ma śliczny kolorek, w dodatku jest napisane, że utrzymuje się do 9h i w 95% składa się ze składników naturalnych lub pochodzących ze źródeł naturalnych z dodatkową mieszanką wyciągu ze świeżych kwiatów, takich jak: orchidea, passiflora, geranium, słonecznik, lawenda
 Tusz z kolei ma nie tylko zagęszczać i pogrubiać rzęsy, ale dodatkowo ma je wzmacniać i poprawić ich kondycję. W składzie ma Biotynę, Procapil oraz aktywne peptydy, które po 4 tygodniach mają rzęski wzmacniać. Zobaczymy. Obecnie testuję BFLY ( ten różowym z motylkami) , nie powiem jednak, że nie jestem ciekawa, szczególnie pogrubienia i zagęszczenia, bo tego oczekuje od maskary.
Dalej, jak już jesteśmy przy makijażu oka, jest liner, producent pisze o specjalnie zaprojektowanym pędzelku, dzięki którym łatwo będzie można namalować kreskę cieńszą i grubszą. Na razie nie chcę go otwierać póki nie zużyję innego liner, bo szkoda jak coś miałoby się zepsuć.... ale jak tylko otworzę oczywiście będę informowała ;)
Powyżej na zdjęciu jest też błyszczyk, który ma zapewniać długotrwały efekt ( do 6h) bez poprawek. Dodatkowo ma nawilżać usta i dzięki zawartym w nim drobinkom optycznie je powiększać. Błyszczyk wzbogacony jest mleczkiem pszczelim i to dzięki nim produkt ma usta również nawilżać.

Kolejnym kosmetykiem jest podkład, który nie wiem czy nie będzie mi trochę za ciemny ...:( lecz liczę, że do tego czasu trochę się opalę i będę mogła go przetestować. Podkład ma dopasowywać się do cery naśladując jej naturalny kolor i strukturę. Elastyczna wodno-żelowa formuła jednoczy się ze skórą stając się niewidoczna przez co nie ma być efektu maski. Bio przenikające pigmenty sprawią ,że podkład staje się niezauważalny dla oka i niewyczuwalny w dotyku. Kryje niedoskonałości, lecz efekt naturalny przy tym ma być 100 procentowy.
Ostatnią rzeczą jest lakier do paznokci, który zawiera w sobie też bazę i utwardzacz w jednym. Lakier ma gwarantować mocny połysk, intensywny odcień oraz piękne, żelowe wykończenie. Unikalna, opatentowana formuła wzbogacona LYCRA jest odpowiedzialna za nieskazitelny, lustrzany blask i trwały kolor, utrzymujący się do 10 dni





Czy ktoś już coś ma z w/w kosmetyków???
Ja uciekam na lody ;) Pozdrawiam i do usłyszonka!!