czwartek, 30 stycznia 2014

Malowanko w klubie Ferre

                                                                              Hej :) 
Pomimo tego,że było to już jakiś czas temu to pokażę wam zdjęcia z malowania dla klubu Ferre.
Zdjęcia robił Arek Kornacki,pozowała Ola Szwed,malowałam ja :)



I mały backstage
  

  Zapraszam do klubu przy okazji,dobry klimat i fajna muzyka ;)

środa, 29 stycznia 2014

Artykuł dla Zankyou

Witam serdecznie :) czy są tu jakieś Panie Młode? jeżeli tak to zapraszam was na stronę Zankyou,w którym znajdziecie artykuł mojego autorstwa o błędach w makijażach ślubnych i to nie tylko tych technicznych ;)


Zapraszam: 
http://www.zankyou.pl/p/5-bledow-ktore-mozesz-napotkac-wykonujac-makijaz-slubny-25634






Mam nadzieję,że trochę rozjaśni wam to sprawę i zapraszam do czytania portalu,bo tam znajdują się różne ciekawostki i porady dotyczące ślubu i wszystko co z nim związane :)





                                                                      Miłego dnia!

wtorek, 28 stycznia 2014

Mój ranking maskar. Część 1

                                                                               Witajcie :)
Dzisiaj przybywam do was z rankingiem moich ulubionych jak i mniej ulubionych maskar. Zauważyłam,że większość z nich jest pogrubiająca,bo właśnie takie maskary preferuję ;). Na miejscu pierwszym znalazły się tusze,które są bliskie ideałowi( mojemu oczywiście),miejsce drugie przypada tuszom,które są fajne,ale czasem coś mi w nich nie grało,ale uwaga-do niektórych z chęcią i tak będę wracała :) miejsce 3 to totalny bubel a znak zapytania to tusze,których jeszcze nie miałam okazji użyć


Od lewej znajdują się kolejno: L'oreal Million Lashes-cena około 59zł, Maybelline Colossal Volum Express 100% Black-cena około 30zł, Etre Belle 1+1 Double Effect Maximizing Mascara-cena około 100zł, Max Factor 2000 Calorie(klasyczna)-cena około 30-40zł, Essence Multi Action-cena 10zł

Oprócz L'oreala wszystkie mają gęsto zbite,włochate,proste szczotki (L'oreal ma plastikową) i wszystkie sa pogrubiające :D tak wyszło

Po kolei opiszę każdą z nich zaczynając od lewej strony:


Kiedyś mi się nie podobał,teraz się polubiliśmy. Tusz perfekcyjnie rozdziela rzęsy nie pozostawiając grudek. Głęboka czerń nadaje spojrzeniu głębi,jedno co mnie irytuje w niej to to,że tusz długo pozostaje mokry a gęstnieje dopiero po jaaaakimś czasie,oczywiście jest to sprawa indywidualna,ale ja wolę tusze pół gęste i chociaż nie lubię plastikowych szczoteczek,bo te z reguły nie pogrubiają mi rzęs to ta,jak na tusz pogrubiający jest bardzo fajna. Tuszu mamy 9ml i 6 m-cy na zużycie a zostając przy L'orealu jeszcze dopowiem,że bardzo lubię Telescopic(pierwszy,klasyczny w złotawym opakowaniu)
Ocena 9,5/10

                                      




Maybelline Colossal...mój ulubiony tusz tej firmy(aczkolwiek za samą firmą nie przepadam i mówię to głośno),jestem mu wierna kilka lat i nawet jak zmienię na inny to i tak powracam do niego co jakiś czas. Z moimi rzęsami robi cuda,piękne,gęste firanki i zwykły Colossal jak i na powyższym zdjęciu( 100% Black) zasługują na bucie najlepszym z tuszy,nie opiszę wad,bo ich nie widzę..nie skleja,jest kruczoczarny,pogrubia rzęsy,wydłuża...cud,miód ,orzeszki,no i mamy go aż 10,7ml i 6 m-cy na zużycie od otwarcia
Ocena 11/10 :P

                                     



Etre Belle firma jeszcze nie tak bardzo znana na naszym rynku,tusz można kupić bezpośrednio przez stronę internetową producenta. Opisywałam go jakiś czas temu na swoim FB. Tusz ma dwie szczoteczki i szczoteczka z LOOK'u 1 zasługuje na miejsce 2 w rankingu a LOOK 2 jest u mnie na miejscu 1,napisze dlaczego,otóż na początku kiedy wyjęłam szczotkę z opakowania to nie umiałam się przyzwyczaić do tak długiego"patyczka",ale wszystko przyszło z czasem. Rzęsy w moim przypadku po pomalowaniu tą maskarą są na pewno wydłużone,ale nie pogrubione idealne do dziennego makijażu,bez zbytniej przesady,ładna kruczoczarna czerń podkreśla spojrzenie i nie ma mowy,aby przy LOOK'u 1 przesadzić z ilością tuszu na rzęsach,no ale ja fanką pogrubienia jestem,więc tej szczotki wcale nie używałam za to LOOK 2
spodobał mi się bardziej  ponieważ wygodniej mi trzymać szczoteczkę jak jest krótsza a do tego tusz bardziej pogrubia rzęsy niż jedynka,na szczęście nie kruszy się i nie osypuje z rzęs. Tutaj tusz robi mi delikatne kserówki,ale dopiero po paru godzinach co w look'u 1 nie miało miejsca,ale jestem do tego przyzwyczajona(większość tuszy odbija mi się pod brwiami). Napisałam na FB też,że jeśli przesadzimy z nadmiarem tuszu będzie nam on delikatnie sklejał rzęsy,więc trzeba uważać i "wyrobić" sobie technikę malowania i przede wszystkim znać umiar nakładając tusz na rzęsy, a po jakimś czasie rozdrobiłam go sobie Duralinem i tusz śmigał jak ta lala! rzęsy były cudowne(przy bardziej mokrym tuszu,bo podejrzewam,że ten,który dostałam był wcześniej odkręcany :/ . Podejrzewam,więc że świeży tusz jest genialny i trzeba dać mu szansę. Pojemność 7,5 ml. 6 m-cy na zużycie a oceniam ją 9,5/10
Poniżej jeszcze zdjęcia z odzysku: po prawej tusz LOOK 2 po lewej LOOK1

 

















                                                 


Przyszła kolej na moją drugą zaraz po Colossalu maskarę pogrubiającą praktycznie bez skazy. Jest to 2000 Calorie od Max Factor( z prostą,klasyczną,włochatą szczoteczką). Dużo się rozpisywać tu nie będę,bo dla mnie maskara jest idealna,robi mi gęste,piękne firanki z rzęs,nie kruszy się,nie osypuje,parę razy pytano mnie czym pomalowałam rzęsy,że są takie świetne,dodatkowo często są na nią promocje i można ją wyhaczyć w naprawdę fajnej cenie. Pojemność to 9ml i standardowo mamy pół roku na zużycie :) 
Ocena 10/10



                                   
No i takie moje KWC za śmieszne pieniądze. Używam jej już od ponad 6 lat(niestety to prawda,że trochę się od tamtego czasu popsuła) ale ja i tak mam do niej sentyment i ją bardzo lubię,pamiętam nawet jak swego czasu bardzo porównywano ją właśnie do MF 2000 Calorie,ja ten tusz bardzo lubię ponieważ kiedy jestem spłukana i chciałabym jednak jakoś podkreślić to oko np na imprezę to tusz przychodzi mi z pomocą i okazał się lepszy niż tusze,które kosztują więcej pieniążków. Jest troszkę może mniej trwała niż powyższe,ale na pewno nie raz do niej wrócę. Tusz nie skleja rzęs i nie zostawia grudek co jest ważne i tym kieruję się w wyborach tuszów. Pojemność 8,5 ml. Na zużycie 6 m-cy


To koniec części pierwszej,zestawienie zrobiłam z maskar,których używałam niedawno.Jestem ciekawa czy zgadzacie się z moją opinią na ich temat czy macie własne zdanie i któraś z nich wam się podoba bardziej lub mniej :) żadna z nich nie jest wodoodporna,ale zmywają sę z łatwością przy demakijażu :)

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Bourjois Glamour Chick-mała recenzja

                                                                    


                                                                 Ciekawe zapachu..?


Firma Bourjois jakiś czas temu wypuściła perfumy( Eau de perfum) na rynek z linii Glamour. Buteleczek jest cztery,każda na inna okazję,do wyboru mamy :
Glamour Lovely,w której nutę głowy stanowią nuty owocowe; nutami serca są róża turecka i jaśmin wielkolistny; nutą bazy jest piżmo.

Glamour Fantasy - nutami głowy są ciastko makaronik, malina i czereśnia; nutami serca są truskawka i jaśmin wielkolistny; nutą bazy jest paczula.

Glamour Excessive- nutami serca są frezja, piwonia i irys; nutami bazy są paczula, wanilia, piżmo i drzewo sandałowe.

i Glamour Chic,który posiadam gdzie nutę głowy stanowią owoce; nutami serca są nuty pudrowe i kwiaty; nutami bazy są drzewo sandałowe, wanilia i zamsz.

Nie miałam okazji wąchać pozostałych,zapach,który mam jest zdecydowanie na wieczór i nadaje się bardziej na okres zimowy. Zapach drzewa sandałowego jest wyczuwalny,ja wolę odrobinę delikatniejsze perfumy,ale tego nie skreślam,po prostu psikam się nim raz żeby nie przesadzić,bo wtedy będziemy śmierdzieć( a nikt nie lubi za mocnego uderzenia perfum u drugiej osoby)
Trwałość jest ok,trzyma się od rana do wieczora,więc na pewno będzie się trzymał całą noc na imprezie,no i ma super buteleczkę,bardzo mi się podobają

Pojemność: 50ml
Dostępność: Nie widziałam go w żadnej drogerii( Rossmann,Douglas,Astor)ale najprędzej znajdziecie go prawdopodobnie w Super-Pharm czy Hebe
Fanki mocnych zapachów będą zadowolone,delikatniejszych trochę mniej i powinny poszukać czegoś lżejszego
Chciałabym niuchnąć inne zapachy,ale jak napisałam nie miałam gdzie..

Miłego wieczoru

sobota, 25 stycznia 2014

Makijaż w karnawalowym stylu

Zdjęcie tego makijażu to mój debiut na blogspocie :) Kto ma facebooka zapewne już je widział.
Do jego zrobienia użyłam:
Kosmetyków Inglot o następujących numerach i kolorach:
cień srebrny: Pearl 448,fioletowy: double sparkle 494,czerń:AMC 63(wszystkie z systemu freedom) oraz róż do policzków pojedynczy,okrągły nr 89
Liner w żelu Artdeco 
Podkład L'oreal Infaillible 200
Tuszu do rzęs Double Effect Maximizing 1+1 firmy Etre Belle
Pudru sypkiego firmy Glazel






 

                                                I jeszcze jedno :) a raczej dwa w jednym



Miłego wieczorku :)

Cienie MUA-swatche

Na szybciora,bo zabrakło mi już światła,ale może choć w niewielkim stopniu przybliżę kolory z paletki MUA o której pisałam niedawno.
Cienie są nałożone bez bazy
Nie wykorzystałam tylko cienia drugiego z lewej(ten rudo-miedziano-brązowy) 


                                                   
                                                               Oraz swatche na ręce:

                                         






                      Zdjęcia bez obróbki żebyście widziały jak wyglądają na żywo w dziennym świetle :)


Recenzja tuszu Eveline

Tusz,,któremu mówię "przyjaciółmi też nie zostaniemy"
Dlaczego?
Bo mój drogi nie spełniasz obietnic
Bo pomimo,że masz ładne opakowanie w środku jesteś do niczego
Bo piszą o Tobie miłe słowa a to kłamstwo jest
Bo wcale się mnie nie trzymasz(znikasz a ja nie wiem gdzie)
I psujesz to,nad czym tak pracuję..

a teraz na poważnie
Tusz marki Eveline niestety u mnie się nie sprawdził,na opakowaniu jest napisane,że rzęsy będą 5x gęstsze po pomalowaniu,rozdzielone a to bujda,na moich rzęsach się to nie sprawdza,konsystencja jakaś taka tępa,gęsta,aż zanadto,w ciągu dnia znika z rzęs-kruszy się-malując oczy chciałam trochę "popracować" tuszem jak w przypadku innych pogrubiających,ale nie idzie tego zrobić,bo rzęsy wyglądają jakoś tak nieestetycznie.
Nie wiem ile kosztuje solo(ten był z błyszczykiem),ale chyba około 10zł. Szkoda,bo markę Eveline lubię,ale za tą cenę mając czasem kryzys wolę kupić Essence