piątek, 4 kwietnia 2014

YS So Elixir purple VS Estee Lauder-Modern Muse

                                                                       Witajcie! 
Wiosna pełną parą za oknem!mam ostatnio trochę spraw na głowie, ale cały czas staram się być, wprawdzie na FB jestem częściej, więc przy okazji zaproszę Was do zaglądania na mojego Fan page'a ;)

https://www.facebook.com/pages/I-Love-Make-UpArt/344029975669839

Chciałam się z Wami podzielić recenzją dwóch zapachów, które ostatnio wpadły mi w ręce, a są to:

ESTEE LAUDER- "Modern Muse"
YVES ROCHER-" So Elixir Purple)






Wprawdzie są to próbeczki, ale mogę co nie co o nich napisać. Modern Muse o pojemności 2x 1,5 ml a Yves Rocher o pojemności 5ml
Modern Muse dostałam,a YR zamówiłam sobie sama, dlaczego taka mała pojemność? ano dlatego,że po pierwsze:
-Przed kupnem jakiegoś zapachu wolę sprawdzić jego trwałość. Czasem zdarza się, że w sklepie po spiskaniu zapach jest inny w porównaniu z tym samym zapachem po kilku godzinach,może się uwydatnić całkiem inna nuta zapachowa niż czuliśmy na początku
- Jest jeszcze jedna rzecz,a mianowicie ja strasznie szybko nudzę się perfumami, pojemność 50ml jest dla mnie nie do przyjęcia i nigdy nie kupuję buteleczek tak dużych, maksymalna pojemność to 20ml, ale te też rzadko występują, więc zostaje mi 30-stka. Czasem, owszem zdarzą się zapachy, których czuje niedosyt, ale jak do nich wracam to dopiero po latach...wole mieć więcej zapachów, które mi się podobają w mniejszych buteleczkach niż  maltretować codziennie jedna i tą samą :)
No i od niektórych zapachów boli mnie głowa

Przechodząc do zapachy EL-Moder Muse (jest to EDP)
Zapach jest  kwiatowo - drzewno - piżmowy . Po popsikaniu się nim głównie czuje właśnie kwiaty! zapach mi się podoba,jest kobiecy, śmiało można go używać o tej porze roku, nie jest ciężki i duszący, ale jest niestety nietrwały :( i na mnie i na mamie,szybko ulotnił się nam z nadgarstków, nie wiem może ubrania nim popsikane pachną dłużej, ale ja ubrań nigdy raczej nie psikam tylko ciało....
Cena: z tego co wiem to ponad 200zł za mała butelkę, ale wiem, że nie kupiłabym go ze względu na trwałość. Nawet woda Avonowska, którą jedną mam jest trwalsza niż on, szkoda...

YR- So Elixir Purple (EDP)
Pierwszy raz styczność z tym zapachem miałam w salonie YR i powiem Wam, że bardzo mi się spodobał, uwielbiam go wąchać..zapach jest trochę głębszy i bardziej charakterystyczny niż EL, są to

kwiatowo - owocowe perfumy, nutami zapachowymi jest bergamotka, tuberoza, paczula..ja jednak zapach określiłabym na pomieszanie frezji z herbatą earl grey :D trwałości nie mam nic do zarzucenia, są o wiele trwalsze niż EL i przy okazji tańsze (30ml to około 100zł) z powodzeniem będę ich używała letnimi wieczorami i już przymierzam się do zakupu większej buteleczki jak skończę miniaturkę, ale przedtem poniucham jeszcze jego pierwotną wersję So Elixir, bez Purple w nazwie ;)

                        Polecam powąchanie obu tych zapachów jeżeli  będziecie miały okazję :)
                                                                      Miłego dnia :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz